Wtorek rozpoczęliśmy od porannych obrządków w oborze z Oliwierem, który już nas znał. Po krótkim instruktażu ruszyliśmy z pracą począwszy od pobudki naszych podopiecznych, a następnie po starcie systemu udojowego i księżniczki szły pomału swoim tempem w określone miejsca gdzie nasza ekipa już gotowa do działań wykonywała poranne dojenie.
Poranek był chłodny ale praca szła nam radośnie i w ciepłej atmosferze, około 7 rano dojenie było zakończone i mogliśmy pojechać do akademika na śniadanie.
Po powrocie na farmę rozpoczęliśmy prace obrządkowe w oborze, karmienie, czyszczenie oraz podawanie kiszonki. Jeszcze nie wiedzieliśmy, że czeka nas niespodzianka.
W porze lunchu zostaliśmy miło zaskoczeni ponieważ, na wtorek zaplanowano dla nas niespodziankę Thomas nasz opiekun tego dnia zabrał nas autokarem szkolnym na wycieczkę do Skagens Grenen.
Skagen to najdalej na północ wysunięty punkt Danii. W tym miejscu łączą się wody Morza Bałtyckiego i Morza Północnego. Cypel jest oddalony od miasta o ok. 2 km i można tam dotrzeć pieszo lub skorzystać ze specjalnie do tego celu przygotowanych dla turystów: traktorów z przyczepami.
My oczywiście ruszyliśmy pieszo i mieliśmy okazję spotkać foki wylegujące się tego dnia na plaży.
Miasto Skagen, jest jednym z największych portów rybackich w Danii, zamieszkuje je ok. 9000 mieszkańców. To miejsce co roku przyciąga ok. 2 miliony turystów, większość oczywiście przyjeżdża by podziwiać niesamowite widoki przylądka, ale w mieście są też inne atrakcje.
W naszej grupie było dzisiaj kilku śmiałków morskiej kąpieli, dobrze że mieli czapki bo w uszy byłoby zimno. Rodzice chętnie wyrazili zgodę aby pociechy zasmakowały morskiej przygody :)
W dniu dzisiejszym mieliśmy również uroczystość Patryk (dzwonnik) obchodził urodziny, z niespodzianką czekaliśmy, aż wróci z morsowania i ku naszemu zaskoczeniu wzruszył się bardzo i miło przyjął nasze życzenia, drobny upominek i smakołyki.
Wszystkiego Najlepszego Patryk!!!
Comments